Niezależnie od tego, czy mieszkasz w domu, czy w bloku, na swoim, czy wynajmujesz – płacenie rachunków cię nie omija. Opłaty za prąd, gaz, wodę, telefon, Internet, ogrzewanie centralne potrafią nieraz wyssać niezłe kwoty z ciężko zarobionych przez ciebie pieniędzy. Nie możesz ich całkiem uniknąć, ale możesz je naprawdę zminimalizować. Przeczytaj o tym, jak oszczędzanie może pomóc ci w życiu. 


Oszczędzanie wody

Zacznijmy od wody, bo ta nieraz leje się w łazience długimi godzinami – nie wliczając w to mycia naczyń pod bieżącą wodą. Bez wody ciężko się obejść, jest nam ona niezbędna do życia i zachowania podstawowej higieny, jednak często zużywamy jej niepotrzebnie o wiele za dużo. Kiedy ją zaoszczędzimy, skorzysta na tym nie tylko nasze konto, ale i natura.


Zacznijmy od najmniej przyjemnego, czyli mycia naczyń. Najbardziej ekonomicznie byłby używać zmywarki, ale oczywiście nie każdego na nią stać, nie ma jej gdzie zmieścić i nie każdy chce jej używać. Stąd alternatywą może być moczenie naczyń w miednicy czy zlewie pełnym wody, dokładne mycie gąbką z płynem, a spłukiwanie pod lekkim strumieniem bieżącej, chłodnej wody na zasadzie: spłukanie – zakręcenie. Oczywiście nie wszyscy chcą się „bawić” w tego rodzaju mycie. Ale to tylko wypracowanie w sobie nawyku.


Woda jest również nam potrzebna do wielu innych prac domowych: mycia podłóg, okien, ścierania kurzy, prania. Ekonomicznie wychodzi korzystanie z miednic i wiaderek, które umożliwiają korzystanie z tej samej wody wiele razy. Z drugiej strony są też wygodne, gdy nie trzeba nieustannie biegać do łazienki, by przepłukać ściereczkę. Pranie zaś wykonujmy wtedy, gdy uzbiera się cała pralka, a nie zaledwie kilka rzeczy (te można zawsze wyprać ręcznie w miednicy).


No i w końcu nasze ulubione kąpiele. Raz na tydzień można zafundować sobie kąpiel w wannie wypełnionej po brzegi wodą. Ale codzienna kąpiel nie tylko jest niepotrzebnym zużywaniem wody, ale również częste moczenie się w wodzie wcale nie jest zdrowe. W tygodniu lepiej brać krótki prysznic, w dodatku letnią wodą, która doskonale dodaje energii (zwłaszcza przydaje się, kiedy myjemy się rano). Z prysznicem jest podobnie jak z myciem naczyń. Powinnyśmy się namydlić i dopiero spłukiwać – zamiast lać wodę odkręconą przez cały czas.


oszczędzanie wody


Oszczędzanie prądu

Żyjemy w czasach, w których prądu potrzebujemy bez przerwy – a właściwie potrzebują go urządzenia, z których korzystamy. Czasami wydaje nam się, że gdy na chwilę zostawimy zaświeconą żarówkę czy włączony komputer, to nic się nie stanie. Ale właśnie takie przyzwyczajenia sprawiają, że już w ogóle nie chce nam się wyłączać światła ani urządzeń elektrycznych. I chociaż w jednym dniu zaoszczędzimy zaledwie kilka groszy… to, jak mówi mądre przysłowie: „grosz do grosza, a będzie kokosza”!


Oszczędzanie gazu

Z gazu korzystamy obecnie coraz mniej, ale jeszcze wielu ludzi posiada kuchenki gazowe bądź ogrzewanie na gaz. Rada jest tutaj podobna co w poprzednich przypadkach – jak nie korzystasz, to zakręć, wyłącz. I obserwuj, jak z miesiąca na miesiąc rachunki przychodzą mniejsze.


Mniejszy rachunek za telefon

Wiele z nas posiada pewnie darmowe minuty lub rozmowy bez ograniczeń, ale po pierwsze – telefon i tak potrzebuje prądu, po drugie – czy nie przyjemniej już raz w tygodniu spotkać się na kawę i plotki, niż codziennie wisieć na słuchawce? Po trzecie zaś – rozmowy o niczym to trochę strata czasu. No, a kiedy musimy dodatkowe płacić za przegadane minuty, sprawa mówi chyba sama za siebie? Podobnie rzecz się ma w przypadku Internetu, za który nawet gdy płacimy miesięczny abonament, zjada prąd… oraz nasz bezcenny czas.


Oszczędzanie na rachunkach to właśnie takie małe kroki, które mogą przynieść nam ogromne zyski.

Jak oszczędzić na rachunkach domowych? Ocena: 3/5 Ilość głosów: 2