Może uśmiechniecie się z ironią, no bo jak tu sprzątanie zamienić w przyjemność? Ale są też różne rodzaje przyjemności. To prawda, że obowiązki nigdy nie będą dla nas tak fajne jak leżenie na plaży i sączenie pysznego drinka… ale mogą stać się dla nas czymś, co będziemy wykonywały chętnie, z entuzjazmem i ekscytującym oczekiwaniem na efekt końcowy.


Gotowanie

Jak to jest, że dla jednych gotowanie stało się pasją życia, zaś inni skręcają się nawet na myśl o przygotowaniu zupki z proszku? By zamienić obowiązki w przyjemność ważne jest podejście do sprawy – od niego zależy bardzo dużo. Traktowanie gotowania jako przykrego obowiązku z góry skazuje je na porażkę. Jednak jeżeli podejdziemy do gotowania jako do inspirującej i kreatywnej podróży kulinarnej smaków, mamy szansę je polubić. Oczywiście nie każda z nas czuje w sobie powołanie kucharza i chce cały wolny czas spędzać w kuchni. Ale z pewnością każda lubi od czasu do czasu sama przygotować coś pysznego, wyglądającego efektownie, czym może pochwalić się przyjaciołom czy rodzinie. Jednym z powodów niechęci do gotowania jest brak pomysłów. Drugim zaś – trudne przepisy. Podobnie jak uczeń w szkole nie zaczyna nauki matematyki od poznawania całek, tak i nauka gotowania nie powinna zaczynać się od wyszukanych, skomplikowanych potraw.


Jednak mamy teraz świetny wynalazek – Internet. Możesz tam znaleźć całą masę zarówno fit, jak i niezdrowych przepisów, tych bardzo prostych, ale i skomplikowanych. To prawdziwa kopalnia pomysłów. Wujek Google chętnie podpowie, co można wykonać z mąki i jajka, a na jakie sposoby przyrządzić filet z kurczaka. Żeby czerpać radość z gotowania, dobrze jest wciąż wykonywać rzeczy nowe, a nie po raz setny gotować tę samą zupę pomidorową i pałać nienawiścią do kuchni.


obowiązki


Sprzątanie

Tu już sprawa ma się nieco gorzej niż z gotowaniem. Sprzątanie dla mało kogo należy do przyjemności. W tym przypadku ważne jest skupienie się na efekcie końcowym. Czyli nie na tym, jak wiele pracy nas czeka, ale na tym, jak pięknie będzie nasz dom lśnił, gdy zakończymy sprzątanie. Każda z nas odczuwa satysfakcję, gdy spojrzy na końcowe dzieło swoich rąk i porówna to z obrazem mieszkania przed sprzątaniem. Właśnie dla tej satysfakcji możemy się zmobilizować i bez narzekania zrobić, co trzeba. A duma z samych siebie, gdy ujrzymy efekt końcowy, może być naprawdę przyjemna.


Zakupy

Jako kobiety chyba nie mamy z tym problemów – bo lubimy zakupy, nawet te spożywcze. Ale jeżeli któraś z was nienawidzi chodzić pomiędzy półkami w supermarkecie, zastanawiając się, co jeszcze powinna wziąć, co potrzebuje i o czym zapomniała – dobrym pomysłem jest lista z zakupami. W domu spisujemy wszystko, co potrzebujemy, a idąc do sklepu, tylko wrzucamy potrzebne rzeczy do koszyka, skreślając je z listy. Można to potraktować jak prawdziwe wyzwanie, by w jak najkrótszym czasie kupić wszystko z listy i jak najmniej rzeczy spoza niej pod wpływem promocji czy chwilowego impulsu. ;)


Opieka nad dziećmi

Nie zawsze nawet matka ma ochotę spędzać czas ze swoimi „rozwrzeszczanymi bachorami”. Jednak można ten stan rzeczy zmienić. Zamiast narzekać, że dzieci płaczą i jeszcze bardziej się na nie złościć, dobrze jest je czymś zająć, zafascynować, wprowadzić w świat wspólnych zabaw. Zamienić się w księżniczkę, czarnoksiężnika czy smoka i wykorzystać cały swój dawno porzucony potencjał aktorski łącznie z wyobraźnią. Dzieci mogą sprawić, że odmłodzisz się o dobre kilkadziesiąt lat. Zajmowanie się nimi wcale nie musi być zawsze uciążliwym obowiązkiem, ale może stać się dobrą zabawą. A jeżeli dzieci cię polubią, chętniej będą cię słuchać. Tak więc postaraj się szukać we wszystkim pozytywów, a obowiązki zamieniaj w przyjemność!

Jak zamienić obowiązki w przyjemności? Ocena: 3/5 Ilość głosów: 2
Komentarze(2)
    • ~ania
      10 listopad 2018

      Nie znoszę płacić rachunków, pomijam wydawanie kasy na drogie media,ale samych przelewów oh no nie lubię ! ;p

      • ~Karola
        1 listopad 2020

        Jak można myśleć o końcowym efekcie sprzątania skoro za mną idą mali bałaganiarze i jeszcze końca nigdy nie zobaczyłam. Słaba rada. Podróż w świat smaków... dobre pytanie które z dzieci lubi nowe smaki... napewno nie moje... pozazdrościć tym co mają inaczej