Dieta wyniszczająca organizm
Nie każda dieta jest zła, ale istnieje wiele takich, które bardziej mogą zaszkodzić niż pomóc. Dieta bananowa, kapuściana czy Dukana to tylko przykłady. Żadna dieta oparta na jedzeniu wyłącznie jednego produktu nie będzie dla organizmu dobra. Podobnie jak diety niskokaloryczne – poniżej 1000 kcal, wprowadzone gwałtownie, mogą doprowadzić organizm do wyniszczenia i wyczerpania. Niedobór niektórych witamin czy mikroelementów, podobnie jak podstawowych makroskładników, nie jest wskazany dla ogólnego funkcjonowania organizmu. I pomimo że podczas takich diet mamy szansę schudnąć, koszty tego są zbyt wysokie, np. nabawienie się wielu chorób, chociażby anemii.
Efekt jojo
Która z nas o nim nie słyszała? Niestety to przykry efekt po tym, jak weźmiemy się za rygorystyczną dietę, a po jej zakończeniu gwałtownie wrócimy do dawnych tradycji żywieniowych. Nawet jeżeli schudniemy 10 kg, w wyniku efektu jojo możemy przytyć 15 kg. Aby go uniknąć, najlepiej jest nie schodzić poniżej 1000 przyjmowanych dziennie kalorii, a także po zakończeniu ścisłej diety nie rzucać się od razu na całe dostępne jedzenie. Jednak fakt, że zastosujemy się do tego, nie gwarantuje nam w 100%, że taki efekt jojo nie wystąpi.
Cheat meal a dieta odchudzająca
Na diecie odchudzającej człowiek może chodzić rozdrażniony lub smutny. Nie wolno mu korzystać ze wszystkich walorów smakowych oferowanych produktów. Jest to ogromny wysiłek nie tylko dla naszego ciała, ale również dla psychiki. Aby trochę ją odciążyć, wprowadzono „cheat meal”, czyli oszukany posiłek. Ma on sprawić, że poczujemy, jakbyśmy nie były na diecie. Taki posiłek (jedzony nie częściej niż raz w tygodniu) to może być wszystko, na co mamy ochotę: pizza, ciasto, kebab, frytki belgijskie czy czekolada. Cheat meal pozwala nam wytrwać na diecie i nie zwariować. Może nam również dodać motywacji i ochoty do dalszego odchudzania.
A gdyby obejść się bez?
Nie każda kobieta musi być na diecie odchudzającej. Pomijając już bardzo szczupłe kobiety, którym raczej przydałoby się zrobienie masy, to nawet okrąglejsze kobiety wcale nie muszą podejmować większych żywieniowych wyrzeczeń. Przecież jeżeli dobrze czują się same ze sobą, a ich waga nie zagraża zdrowiu, nie muszą robić kompletnie nic. Ale mogą wprowadzić do swojego stylu życia ruch oraz zasady racjonalnego odżywiania (które zakładają żywieniowe grzeszki, jednak nie na co dzień). Czasem już tyle wystarczy, by schudnąć. A może to przynieść o wiele trwalszy efekt niż w przypadku wszelkich diet-cud!
Wykupiłam karnet w fitcurves i oprócz ćwiczeń z instruktorką korzystam z doradztwa żywieniowego. Dzięki odpowiednio dobranej dla mnie diecie zrzuciłam już 10 kg i czuję się rewelacyjnie. Robię regularnie morfologię, bo koleżanka, która się odchudzała nabawiła się anemii, ale ja mam dobre wyniki, wręcz książkowo.
Ostatni akapit trafia w punkt. Ja zamiast katować się dietami postanowiłam po prostu wprowadzić zdrowe nawyki żywieniowe, 5 małych posiłków, szklanka wody z cytryną z rana, herbata funkcjonalna hamująca łaknienie.. nagle okazało się, że bez zbędnych wyrzeczeń spodnie zrobiły się luźniejsze ;)
dokladnie tak... ja tez prestalam walczyc z dietami i w sumie ze soba... i wzielam sie za swoj styl zycia, ktory pozostawial wiele do zyczenia. do jadlospisu dodaje warzywa, rosliny straczkowe, blonnik i wyeliminowalam slodycze. Jem czesto, ale mniej i w ogole nie czuje glodu. jedzenie traktuje juz teraz jako paliwo. poradzilam tez sobie z zaparciami, ktore na poczatku jeszcze sie pojawialy - zastosowalam kuracje dicopeg 10g i naprawde moja przemiana materii jakby przyspieszyla