Trening EMS - co to w ogóle oznacza?
Trening EMS to rodzaj treningu opartego na elektrostymulacji mięśni. Brzmi poważnie? Bo tak jest. Nie bez przyczyny metoda ta od lat stosowana jest w sporcie wyczynowym czy w fizjoterapii. Jej zadaniem jest wsparcie naturalnych procesów, jakie podczas treningu następują w naszym organizmie. Gdy wykonujemy ćwiczenia, mózg przesyła do neuronów impulsy, które powodują skurcz mięśni. Wykonując trening EMS, wspomagamy pracę mózgu za pomocą specjalnego urządzenia. Dzięki niemu do pracy pobudzone zostają również mięśnie stabilizujące, czyli te położone bardzo głęboko, których na normalnym treningu właściwie nie jesteśmy w stanie pobudzić.
30 minut jak kilka godzin
Tym, co sprawia, że EMS trening jest coraz bardziej popularny, to czas. Wystarczy zaledwie 30 minut, aby uzyskać efekt, na jaki musiałabyś czekać, trenując tradycyjnie za każdym razem po kilka godzin. A przecież niewiele kobiet jest w stanie poświęcać kilka godzin na każdy trening. Nie mamy na to czasu ani siły, ani tym bardziej kondycji. Tu wystarczy zaledwie 30 minut, aby szybko i zgodnie z naszymi marzeniami wymodelować sylwetkę, ujędrnić mięśnie, zredukować tłuszcz. Uzyskać efekt, o jakim marzymy.
Tu pracuje każdy mięsień
Trening EMS ma jeszcze tę przewagę, że podczas niego zaangażowane są właściwie wszystkie partie mięśni, co jest niewykonalne podczas tradycyjnego treningu. A jeszcze lepsze jest to, że każdy mięsień stymulowany jest przez inny impuls. Dzięki temu, podczas każdego treningu ciężko pracuje aż osiem grup mięśni, w tym mięśnie głębokie. Jak to odczujesz? Całą sobą. Podczas elektrostymulacji mięśni trening jest cięższy w wykonaniu. Zwykła rozgrzewka, zwykłe podskoki czy marsz mogą okazać się wyzwaniem. Ty cała będziesz pracować wtedy znacznie ciężej. Ale też znacznie krócej i znacznie efektywniej.
Jak wygląda trening EMS?
Przygotowania do niego polegają na założeniu specjalnego, przylegającego do ciała kombinezonu. Następnie instruktor założy ci kamizelkę a także specjalne opaski na biodra, uda oraz ramiona. Zarówno w opaskach, jak i w kamizelce znajdują się elektrody, które po włączeniu urządzenia przesyłają odpowiednie impulsy w poszczególne partie mięśni. Jak więc widzisz, tego treningu nie przeprowadzisz w warunkach domowych. Wymaga on bowiem profesjonalnego sprzętu, a także wsparcia instruktora, który pomoże ci ustawić nasilenie impulsów optymalne dla ciebie. Pamiętaj przy tym, że impulsy kierowane do różnych partii mięśni mogą mieć różne nasilenie. Jeśli więc na przykład nogi masz mocne, impuls skierowany do nich może być silniejszy niż pozostałe.
Gdzie możesz trenować?
Elektrostymulacja mięśni staje się coraz bardziej popularna także w naszym kraju. Powstaje też coraz więcej miejsc, gdzie można przyjść i pod okiem doświadczonego trenera zapisać się na trening EMS. Warszawa, Wrocław, Łódź, Kraków - właściwie w każdym większym mieście znajdziesz już studia przystosowane do jego prowadzenia. Jedyne co musisz zrobić, to po prostu pójść i zacząć ćwiczyć. I nie potrzebujesz do tego nawet własnego stroju, bo specjalny kombinezon otrzymujesz na czas ćwiczeń na miejscu. Wykonany jest on z najwyższej jakości materiałów i pokryty specjalną powłoką antybakteryjną. Podczas ćwiczeń czujesz się więc nie tylko komfortowo, ale i higienicznie.
Idealny efekt w kilka tygodni? Zamiast kilku godzin męczarni, zaledwie 30 minut? To właśnie zapewnia trening EMS. To rozwiązanie dla kobiet, którym wciąż brakuje czasu, lub które zrażają się koniecznością długiego oczekiwania na efekty.