Przyjemne sporty
Jeżeli cierpisz na potocznie zwany sportowstręt, z góry odpadają dla ciebie sporty wymagające dużego wysiłku takie jak treningi na siłowni czy bieganie na długie dystansy. Przynajmniej do czasu, dopóki nie przekonasz się do sportu. Jednak póki co istnieją dla ciebie jakieś rozwiązania. Pierwsze z nich jest bardzo banalne – jest to zwykły spacer, w twoim własnym tempie, jednak trwający minimum pół godziny dziennie (im dłużej, tym lepiej). Żeby umilić spacer, możesz wybrać sobie szczególnie urocze trasy, wzdłuż rzeki, po wałach, po lesie lub po jakiejś malowniczej okolicy. Drugą opcją jest spacer do pracy i z pracy oraz po trasach, które zwykle pokonujesz samochodem. Zaoszczędzisz na paliwo, środowisko się ucieszy, a i twoje zdrowie ci podziękuje. Jeżeli nie lubisz spacerów bez celu – tutaj przynajmniej masz cel – dotrzeć do danego miejsca. Przy okazji spalasz kalorie i wzmacniasz organizm.
Inną opcją są tańce, podczas których w ogóle nie czujesz wysiłku. Bowiem taniec to sama przyjemność. A jest w czym przebierać. Nie lubisz tańców towarzyskich? Zawsze możesz postawić na taniec brzucha, burleskę, zumbę itp. A może samodzielny taniec dyskotekowy w domu? Taniec to nie tylko wspaniała forma ruchu, wzmacniająca ciało, ale i relaks psychiczny oraz wyrażanie własnych emocji przez ruch. Istnieją terapie tańcem, podczas których leczy się pewne zaburzenia osobowości bądź uczy pewności siebie. Taniec – dobry na wszystko.
Sporty plenerowe
W lecie rolki, w zimie łyżwy – to nie tylko sporty dla dzieci. Nie tylko bawią, ale i wymagają wysiłku. O ile ostre treningi na siłowni same w sobie ciężko nazwać przyjemnością, to jazda na rolkach czy łyżwach jest ogromną atrakcją. Podobnie narty czy nawet rower. Wycieczki rowerowe pomagają połączyć sport z odkrywaniem nowych miejsc i oglądaniem pięknych widoków. Jeżeli za sprzymierzeńca uznasz własne nogi, ciekawą propozycją jest górska wspinaczka. Człowiek odczuwa ogromna satysfakcję, gdy wejdzie na szczyt. Nie mówiąc o widokach, jakie czekają na niego w nagrodę za trud wspinaczki.
Zakupy
Kiedy już żadne z powyższych sportów uczących miłości do własnego ciała i natury cię nie przekonują, to może przekona cię sport uczący miłości do wydawania pieniędzy, jakim są zakupy? Oczywiście tutaj bardzo ostrożnie, ponieważ łatwo się uzależnić, jednak jeżeli nastawisz się bardziej na oglądanie, przymierzanie niż samo kupowanie, jesteś w stanie spalić trochę kalorii. Chodzenie po centrum handlowym jest na tyle fascynujące, że nie czujesz, iż jesteś w ruchu. To jedyny powód, dla którego kobiety potrafią spędzać tam długie godziny, kiedy spacerze czy fitnessie rzadko kiedy bywają dłużej niż godzinę. Jeżeli masz tyle czasu, zamiast siedzieć w domu przed komputerem czy telewizorem, poruszaj się po galerii. Z kolei jeżeli nie masz czasu – sprzątanie mieszkania jest równie dobrym „spalaczem”.
Jak widzisz, nie trzeba wiele, by dostarczyć organizmowi podstawowe minimum ruchu. Jednak może kiedyś obudzi się śpiący w tobie demon energii i zaprowadzi cię prosto na siłownię. ;)
jeżeli się odchudzasz warto zastosować w kuracji środek wspomagający odchudzanie figurena slim. Po tym jak go włączyłam do odchudzania, chudnę dwa razy szybciej.
rower najlepszy, nawet zimą czt jesienuią. ja sobie kupiłam w media expert najtańszy jaki był i zmamierzam jeździć. Siłka odpada.
good moove, też zamiarzam zrobić coś takiego na przyszły sezon, bo wpadła mi w oko taka indiana moena pistacjowa :D
bardzo fajny rower, koleżanka ma taki
podbijam i podbijam też zakup roweru i jeźdżenie cały rok, bo potem trudno wrócić.
Bardziej mi pasuje rozwiązanie PAROLA. Chemia nie załatwi sprawy, to trzeba załatwić głową, czyli zmienić myślenie i nawyki a nie jeść jakiś badziew.
jezu...czemu ciagle próbujemy oszukiwać, skrócic droge, schudnać w 5 dni...ludzi...idzcie sobie do media expert na wyprzedaż rowerów, kupcie, jezdzijcie na tym rowerze, do tego pijcie wode, jedzcie zdrowo...BANG! magia - schudniecie...po co stosować jakieś niezdrowe sposoby, które na pewno nie uczynią cudów... nie orzumiem