Dlaczego jedzenie przed snem jest zakazane?
Teoretycznie osoby, które ostrzegają przed spożywaniem posiłku przed snem, mają rację. Kiedy bowiem śpimy, nasz metabolizm zwalnia. Jeśli więc zbytnio się najemy przed snem, możemy nie tylko gorzej spać, ale też przede wszystkim przybrać na wadze. Wolniejszy metabolizm oznacza mniej spalonego pokarmu, więcej kalorii w organizmie i większą ilość tkanki tłuszczowej, w którą się zamienią.
Niestety nie zawsze jest możliwe przestrzeganie tej zasady. Co z osobami, które o 18 dopiero wracają do domu, by zjeść wówczas późny obiad? Co z ludźmi, którzy pracują na drugą lub trzecią zmianę i ich dni są raczej mało harmonijne? Gdy czasem jesteśmy zmuszone siedzieć do późnej nocy nad jakimś zadaniem w pracy, chęć przekąszenia czegoś jest po prostu naturalna i nieodparta.
Jedz wieczorem i chudnij!
Warto obalić mit, że jedzenie przed snem zawsze tuczy! Jest szansa, aby nie tylko nie przytyć, ale jeszcze schudnąć! Jeśli tylko przyzwyczaimy swój organizm do stałego dostarczania mu energii płynącej z pożywienia, a także będziemy spożywać produkty przyspieszające przemianę materii oraz same postaramy się ją przyspieszyć – na przykład ćwicząc – osiągniemy swój cel! Co jest zatem ważne? Systematyczność posiłków! Powinnyśmy je spożywać co 2,5–4 godzin. Oczywiście nie opychajmy się przy każdym do granic możliwości, lecz jedzmy mniejsze porcje, a często – to jest podstawowy sekret chudnięcia!
Co nam to daje? Jeśli organizm przyzwyczai się do częstego dostarczania energii i nauczy szybko ją spalać, będziemy mogły jeść przed snem, nie tyjąc! Po pewnym czasie nasz ostatni posiłek będziemy mogły spożywać na 40 minut przed pójściem spać. Niektórzy dietetycy powiedzieliby, że to zbrodnia na zdrowiu, ale w takiej formie nie jest to wcale ryzykowne! Wręcz przeciwnie – i tak zdążymy spalić wszystko, co wówczas zjemy.
O czym jeszcze trzeba pamiętać? Jedzenie wieczorem warto poprzedzić wypiciem szklanki wody – wówczas zjemy mniej, ponieważ szybciej poczujemy się syte. Aby przyspieszyć metabolizm, powinnyśmy w ogóle dużo pić – co najmniej 2 litry wody dziennie. A jeśli mamy ochotę na coś słodkiego, lepiej sięgnąć po gumę do żucia, żeby oszukać głód, albo po jakąś zdrową przekąskę!
Trzeba też pamiętać, że na tej diecie węglowodany – w małej ilości – jemy przed snem, ale rano do organizmu dostarczamy białko i odrobinę tłuszczu. Nie można również zapomnieć o ruchu – bez niego wszystko pójdzie na marne! Regularne treningi pomogą szybciej spalić dostarczane do ciała kalorie, a nam poprawią kondycję i samopoczucie. Sprawią również, że będziemy miały więcej sił do walki o szczupłą sylwetkę!
Wszystkie te cenne wskazówki to dewastowanie własnego organizmu.Ja próbowalam wszystkiego, od diet, po różnorakie sposoby. Nic to nie dawało. Gdzieś, przy jakiejś babskiej pogawędce, koleżanka poradziła mi, zebym zamówiła sobie tabsy iqgreen, bo jej pomogły. Więc zamowilam a efekt to 12kg w 2 miechy!! No i nie było to wyczesanie konta do zera.