Stres jest czymś, z czym spotykamy się na co dzień, głównie w pracy, ale też często w rodzinach, związkach, przyjaźniach oraz podczas rozwijania własnych zainteresowań. Jedni ludzie doskonale sobie z nim radzą, po okresie stresu potrafiąc go szybko rozładować. Natomiast inni nieustannie żyją w stresie, zasypiając się i budząc z nim. Pomijając negatywne skutki dla zdrowia, jakie niesie za sobą stres, sprawia on też, że szybko przybieramy na wadze. Dlaczego? Już wam wyjaśniamy…


Jak stres wpływa na tycie?

Stres zmusza nasze ciała do tworzenia się nowych komórek tłuszczowych. Co gorsza, ten tłuszcz generowany przez stres nie rozkłada się równomiernie w całym ciele, ale odkłada się na brzuchu i w talii. Stąd też słynne przekonanie, że od stresu rośnie brzuch. Niestety jest w nim sporo racji. Podczas stresu wytwarza się w dużej ilości hormon - kortyzol, który powoduje magazynowanie tłuszczu, a w dodatku wzmaga chęć sięgania po tłuste i słodkie. Jest wiele osób, które zarzekają się, że w stresie nie jedzą. Zazwyczaj wygląda to tak, że nie jedzą konkretnych, zdrowych posiłków o stałych porach, ale wrzucają na mieście fast foody na szybko, czy gdy nikt nie widzi, pochłaniają czekoladowe batony pełne cukrów prostych i tłuszczy nasyconych. Jednym z efektów stresu jest też tzw. wilczy głód, czyli napad niepohamowanego apetytu, który nie kończy się po spożyciu standardowej ilości kalorii. Taki wilczy głód może oznaczać nawet spożycie większej ilości kalorii, niż wynosi nasze dzienne zapotrzebowanie za jednym zamachem. Nic więc dziwnego, że prowadzi do tycia. 


stres a napdy głodu


Ale to jeszcze nie wszystkie złe wiadomości. Bowiem właśnie ten stres zgromadzony wokół talii (czyli w miejscu, gdzie odkłada się tłuszcz) jest najbardziej niebezpieczny dla zdrowia, powoduje m.in. cukrzycę typu drugiego czy choroby serca.


Jak radzić sobie ze stresem?

Nie możemy was zostawić w takim natłoku złych wiadomości. Na stres narażony jest każdy, a duża część z nas na tycie pod jego wpływem. Jednak coś możemy zrobić. Tym czymś jest postawienie na zdrowy tryb życia, kontrolowanie ilości spożywanych kalorii oraz tego, co się je (to bardzo ważne, by nie jeść przypadkowych produktów i nie nadużywać cukru).


Co ciekawe, powiem wam, że trening cardio obniża poziom kortyzolu, stąd jeżeli któraś z was obawia się, że jej zestresowany organizm wytwarza zbyt dużo tego hormonu, to powinna postawić na bieganie, szybką jazdę na rowerze czy orbitrek. Z kolei łagodniejsze zajęcia sportowe jak joga, pilates, stretching, czy pływanie są świetnym sposobem na walkę ze stresem i przywrócenie organizmowi równowagi psychicznej po stresującej pracy czy zajęciach.


Jeżeli zaś na stres reagujemy w sposób agresywny, lepsze dla nas będą sporty, podczas których będziemy się mogły w pełni wyładować, czyli sporty intensywne, wymagające siły i wytrzymałości. Możemy wybrać trening siłowy lub zapisać się na sztuki walki albo crossfit. Nieważne jak, ale ważne, żeby udało nam się pokonać ten stres, gdyż jak widzimy, nic dobrego z niego nie wynika.

Stres, od którego tyjemy - jak sobie z nim radzić? Ocena: 5/5 Ilość głosów: 1