Jeżeli chodzi o pochwały chwalenie dzieci, sprawa choć jest banalna, to jednak kontrowersyjna. Istnieje wiele przeciwników obdarzania dzieci pochwałami. Twierdzą oni, że słowa podziwu kierowane do dzieci zbyt często mogą uczynić z nich rozpieszczone istoty i negatywnie odbić się na ich dorosłym życiu. Jednak dzieci potrzebują pochwał, gdyż to właśnie one budują ich poczucie wartości. Ale zwykłe „super” nie wystarcza. Dowiedzcie się, jak chwalić dzieci.


Jak chwalić dzieci?

Na pewno spotkałyście się kiedyś z sytuacją, że powiedziałyście komuś coś miłego, a on tego nie przyjął. Zazwyczaj pochwały typu: „jesteś super”, czy „dobrze wyglądasz”, odbierane bywają jako nieszczere. Dlaczego? Bo za mało w nich konkretów. Podobnie reagują i dzieci. Ogólne pochwały mogą traktować jako próbę podlizania się, przekupstwa, uzyskania czegoś od nich. Pewnie znacie z życia sytuację, gdy ktoś rzucił w kierunku was pochwałę, a zaraz potem o coś poprosił. Oczywiście chwaląc dziecko, nie musisz tego czynić interesownie, ale naturalnie w główce dziecka pojawia się niepokój „co ona chce”. Albo myśli sobie: „o nie, mówi mi, że jestem taki grzeczny. Teraz jak będę niegrzeczny, to nie spełnię jej oczekiwań”.


Konkret na wagę złota

Ale to nie powód, by nie chwalić dzieci. Jeżeli zrezygnujemy z tego całkowicie, po pierwsze ich motywacja do bycia dobrym dzieckiem i przykładnym uczniem spadnie. Po drugie – co gorsza – spadnie ich poczucie własnej wartości. Jako matki nie możemy do tego dopuścić. Zależy nam przecież, żeby nasze dziecko było zaradne i wierzyło we własne możliwości, gdyż to pozytywnie odbije się na jego przyszłości. Konstruktywna pochwała to szczegółowy opis tego, co nam się podoba w dziecku, jego zachowaniu czy wykonanej pracy. Taka pochwała bardzo motywuje i podbudowuje. Podajmy przykład. Tomek namalował rysunek przedstawiający domek, drzewo i psa. Pokazuje go mamie, a ta mówi: „Ale śliczny rysunek!”. Tomek jest rozczarowany, bo nawet nie wie, czy mama zrozumiała, co na nim jest. A kiedy mama powie: „Bardzo podoba mi się ten przytulny domek, widzę że zachowałeś odpowiednie proporcje rysując drzewo i dom. A ten piesek wygląda jak żywy”, Tomek poczuje, że jego obrazek naprawdę spodobał się mamie.


pochwały


Wiadomo, że konstruktywne pochwały kosztują o wiele więcej wysiłku. Ale ten wysiłek naprawdę się opłaca. Oczywiście w ten sposób lubią być chwalone nie tylko dzieci. Zastanów się, czy wolisz, żeby kumpela ci powiedziała: „ładnie wyglądasz”, czy „idealnie zestawiłaś ze sobą elementy stroju, świetnie ze sobą współgrają. Masz zmysł stylistki”. Podobnie gdy szef powie nam: „świetnie!”, może i będzie nam miło, ale naprawdę nie będziemy wiedziały, co zrobiłyśmy dobrze. Ale kiedy powie nam: „Bardzo podobał mi się dobór słów w Pani wczorajszej prezentacji”, już będziemy wiedziały, za co naprawdę nas ceni.


Pochwały – dzieci tego potrzebują!

Wracając do chwalenia dzieci, one jeszcze bardziej niż dorośli ludzie potrzebują konkretów. Pochwały typu „grzeczny chłopczyk” nie znaczą dla nich praktycznie nic, ale „bardzo ładnie ukłoniłeś się sąsiadce”, to coś naprawdę podbudowującego. Nie idźmy na łatwiznę i wyszukujmy w dziecku małych perełek i nazywajmy je głośno po imieniu. Nasza praca na pewno zaowocuje, a konstruktywne pochwały sprawią, że dziecko nie tylko będzie z siebie dumne, ale nadal będzie działać tak, żeby nam się podobało.

Jak konstruktywnie chwalić dzieci? Korzyści płynące z pochwał Ocena: 5/5 Ilość głosów: 1