Ubiór na wesele – sztuka unikania przesady
Wśród najczęściej popełnianych błędów wymienia się brak umiarkowania, okazuje się przy tym, że problemem nie musi być jedynie przesadna strojność. Przed znalezieniem idealnej kreacji warto zastanowić się nad tym, dlaczego w ogóle chcemy pojawić się na uroczystości. Jeśli wydaje się nam, że będziemy czuć się niezręcznie, być może lepszym pomysłem okaże się kulturalna odmowa i pozostanie w domu?
Najważniejsza z zasad obowiązujących na uroczystościach tego typu mówi o tym, że to panna młoda powinna znaleźć się w centrum uwagi. Ubiór na wesele, który sprawi, że to my skupimy na sobie uwagę gości z pewnością przyczyni się do tego, że zapadniemy im w pamięć. Warto jednak zadać sobie pytanie o to, czy rzeczywiście zależy nam na tego rodzaju sławie. Równie niestosowny może być jednak strój przesadnie skromny, nawet jeśli jest elegancki. Na uroczystościach ślubnych nie brakuje przecież osób, które sprawiają wrażenie, jak gdyby pojawiały się na nich tylko po to, aby krytycznie oceniać otoczenie. Osoby takie z pewnością zaczną snuć niezwykłe teorie na temat tego, dlaczego nasz strój przypomina raczej galowy ubiór idealny na szkolną akademię.
Znać czas i miejsce – wesele bez wpadki
Zaproszenie na przyjęcie ślubne może nadejść na tyle późno, że nie będziemy już w stanie znaleźć naprawdę oszałamiającej kreacji. Co więcej, możemy mieć też prawdziwego pecha i nie znaleźć idealnego stroju nawet pomimo ogromnej determinacji wykazywanej podczas myszkowania po sklepowych półkach. W takim przypadku często wydaje się nam, że skoro liczy się przede wszystkim obecność, nasz strój nie musi być dopasowany do charakteru uroczystości. Niestety, jest to błędne założenie. Wesele jednak zobowiązuje.
Jeśli planujemy ubrać się na wesele tak, jak ubieramy się idąc do przychodni lub jadąc do marketu – z pewnością nikt nie odwiedzie nas od tej decyzji. Musimy jednak liczyć się z tym, że popełnimy modową gafę. Wesele jest jedną z najważniejszych uroczystości w życiu państwa młodych i nasz strój powinien to podkreślać nawet, jeśli nie jest przesadnie strojny.
Dwie panny młode?
Nasze babki często mawiały, że goście weselni nie powinni ubierać się na biało, kolor ten jest bowiem zarezerwowany dla panny młodej – jedynej bohaterki tego wieczoru. Dziś nie jesteśmy już tak konserwatywni wówczas, gdy w grę wchodzi strój na wesele, nie oznacza to jednak, że powinnyśmy zapominać o sensie przesłania naszych babek.
W ten szczególny wieczór błyszczeć powinna panna młoda, jeśli więc wiemy, że wystąpi w dość skromnej białej sukience, nie powinnyśmy decydować się na podobne rozwiązanie nawet, jeśli biały kolor znakomicie podkreśla kolor naszych oczu. I powiedzmy sobie stanowczo – argument mówiący o tym, że zabieramy srebrną torebkę, a więc wprowadzamy zróżnicowanie, nie trafia nikomu do przekonania! Jeśli więc mamy wątpliwości, czy nie będziemy przypominać panny młodej – pytajmy!
Co na nogi na wesele?
Na koniec przynajmniej kilka słów warto poświęcić obuwiu, gdy bowiem analizujemy stroje na wesele nie możemy zaprzeczyć, że obuwie jest ich integralną częścią. Nikt nie nakazuje nam pojawiać się na uroczystości na dwudziestocentymetrowych szpilkach, pamiętajmy jednak, że nie tylko sandały sportowe, ale również japonki (nawet bogato zdobione) nie są najmilej widzianym obuwiem weselnym.
