Są właściwie wszędzie. Wolne rodniki
Wolne rodniki to nic innego jak atomy, które posiadają nieparzystą liczbę elektronów, powstające jako produkt uboczny w procesie przetwarzania tlenu na energię. Wolne rodniki tlenowe są więc atomami tlenu czyli pierwiastka, bez którego przecież nie możemy żyć. A ponieważ tlen jest w każdej komórce naszego organizmu, to również i rodniki są wszędzie. Co więcej, są bardzo aktywne. A to za sprawą budowy cząstek tlenu, które z natury mają parzystą liczbę elektronów. Gdy którejś cząstce jednego z nich brakuje, natychmiast wyrusza na poszukiwania.
Nie ważne z kim - ważne, że razem
Dla wolnych rodników poszukiwania brakującego elektronu nie ograniczają się do cząstek tlenu. Nie łączą się też ze sobą, ale szukają innych cząstek (prawidłowych atomów), którym zwyczajnie „wykradają” ich elektron. Tym samym zaatakowana cząstka staje się wolnym rodnikiem. Co więcej, „wykradanie” zawsze prowadzi do zniszczeń w obrębie danej komórki. Wolne rodniki uszkadzają błony komórkowe i DNA, powodując nawet śmierć komórek.
Tak zaczyna się proces niszczenia
Niszczeniu ulegają między innymi ściany naczyń krwionośnych, co w połączeniu z utlenianiem lipidów (do czego również przyczyniają się wolne rodniki) prowadzi do miażdżycy. Co więcej, uszkodzone ścianki nie są w stanie utrzymać osadzonych warstw tłuszczu, co prowadzi do ich odrywania się i tworzenia tak zwanych skrzepów. Gdy te powędrują w kierunku serca lub mózgu, mamy do czynienia z zagrożeniem życia.
Wolne rodniki to zagrożenie dla DNA
Kolejnym obiektem zainteresowań wolnych rodników jest DNA. Skutecznie potrafią one zmienić jego kod i doprowadzić do mutacji komórek. Jest to o tyle niebezpieczne, że zmutowane komórki bardzo szybko się namnażają, przyczyniając się do powstawania nowotworów oraz szybszego starzenia się organizmu.
Urody też nie oszczędzają
Atakując zdrowe atomy, wolne rodniki szkodzą również naszej urodzie. Jak? Poprzez niszczenie naturalnych tłuszczy występujących w naskórku, uszkadzanie bariery ochronnej, osłabianie włókien kolagenowych i elastynowych, a także gdy jest ich bardzo dużo, uszkadzanie kwasów nukleinowych. W efekcie skóra staje się sucha, skłonna do podrażnień i powstawania zmarszczek, a nawet narażona na groźne choroby.
Wolne rodniki: jak z nimi walczyć?
Choć pozbyć się ich jest bardzo trudno, a nawet jest to niemożliwe, bo w dużej mierze dostarczamy je do organizmu z zewnątrz, nie jesteśmy całkiem bezbronne. Naszą najlepszą bronią są antyoksydanty, zwane inaczej przeciwutleniaczami. Jeśli między nimi a wolnymi rodnikami zachowana jest równowaga, nasz organizm jest bezpieczny. Problem zaczyna się, gdy nasz organizm produkuje zdecydowanie za mało przeciwutleniaczy. Na szczęście możemy dostarczyć je szybko i skutecznie, włączając do diety odpowiednie produkty czy dodatkowo także suplementy diety. Antyoksydanty skutecznie neutralizują wolne rodniki, czyniąc je zupełnie niegroźnymi dla organizmu. Tak więc odpowiednia dieta to doskonały sposób na ochronę przed zagrożeniem, jakie mogą nieść wolne rodniki. W kosmetyce natomiast do ochrony przed ich szkodliwym działaniem stosuje się kosmetyki i kosmoceutyki wzbogacone w przeciwutleniacze.
Wolne rodniki niszczą właściwie wszystko, co spotkają na swojej drodze. Ale tylko wtedy, gdy w organizmie brakuje antyoksydantów. Pamiętaj, że ich poziom w dużej mierze zależy od ciebie samej. Odpowiednia dieta, aktywny tryb życia, regularny odpoczynek, eliminacja ciągłego stresu - to czynniki pomagające zachować równowagę. To skuteczne sposoby na zachowanie i zdrowia i urody.