Seks w samochodzie
Większość facetów jest fanami motoryzacji, natomiast każdy, zdrowy mężczyzna fanem seksu. Nie wiem czy już seks w samochodzie macie za sobą, czy na razie rozmawialiście o tym, czy też pozostaje to jeszcze w ukrytych fantazjach twojego faceta. W każdym razie, jeżeli zazwyczaj kochacie się na łóżku, takie urozmaicenie może być bardzo ekscytujące. Ale żeby tak było, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Po pierwsze, seks w samochodzie wcale nie musi oznaczać szybkiego numerka, jak myślą niektórzy. Jeżeli kręci cię gra wstępna, możecie długo się ze sobą bawić, zanim przejdziecie do rzeczy. I możesz być szczera ze swoim mężczyzną – ty przystajesz na seks w samochodzie, ale w zamian on nie robi wszystkiego na szybko, tylko słucha również twoich potrzeb. Po drugie, znajdźcie ustronne miejsce, aby czuć się komfortowo. Nie ma mowy o pieszczeniu go, kiedy kieruje, gdyż niesie to spore ryzyko wypadku. Dobrze, jeżeli miejsce, w którym się zatrzymacie, będzie ładne. Nie chcesz chyba szczytować z widokiem na wysypisko śmieci? Wszelkie miejsca pełne drzew i przyrody nadają się do tego jak najbardziej, ale jeżeli np. bardziej kręci was seks w samochodzie zaparkowanym w garażu czy warsztacie – po prostu to lubicie, czemu nie? Może zapach benzyny działa na ciebie podniecająco? Po trzecie, seks w samochodzie, nawet ten spontaniczny, to nie powód, by zapominać o antykoncepcji. Chyba że akurat staracie cię o dziecko… Takie poczęte w samochodzie może wyrosnąć na niezłego kierowcę.
Czy tylko seks w samochodzie?
Jest jeszcze wiele innych form powiązania z stosunku z motoryzacją, choć nie będą już tak ściśle związane z tytułową literą „s”. Jeżeli jesteś u niego w garażu jak naprawia swój motor, może dasz się skusić na taki ekstremalny wyczyn? Właściciel motoru na pewno miałby z tego sporo satysfakcji. Seks w pociągu jest z kolei dla odważnych, którzy nie boją się że zostaną przyłapani przez konduktora czy pasażera, który za chwilę wejdzie do ich chwilowo pustego przedziału. Z kolei seks na pożyczonej motorówce czy rowerze wodnym na środku wielkiego jeziora może okazać się niezapomnianym przeżyciem, ale niesie ze sobą podwójne ryzyko. Jedno mniej straszne, że ktoś was przyłapie, ale drugie śmiertelne, że zapomnicie o całym świecie i zatopicie się. Także nawet jeżeli decydujecie się na seks w takiej formie, nie ściągajcie absolutnie kamizelek bezpieczeństwa.
To tylko pomysły dla tych, którym znudziły się już zwyczajne pożycie łóżkowe i szukają nowych wrażeń. Może się jednak okazać, że takie mniej klasyczne formy wam nie odpowiadają – nie każdy lubi to samo. Ważne, byś słuchała swoich potrzeb i potrzeb partnera, a na pewno znajdziecie dla siebie coś, co obojgu wam da spełnienie w życiu erotycznym.