Wymów się chorobą
Pierwsza randka i od razu choroba? Co za pech! Tego typu wymówki od randki mogą jednak sprawić, że twój niedoszły partner zechce opiekować się tobą w domu. Oczywiście, w ten sposób szybko odkryje, że twoja choroba była tylko fikcją. Co zrobić? No cóż, rozwiązanie bywa trochę obrzydliwe, ale za to niezwykle skuteczne. Powiedz mu, że cierpisz na jakąś wyjątkową nieprzyjemną przypadłość. Niektórym mężczyznom wystarczą terminy "sprawy kobiecie" albo "biegunka", "wymioty", żeby zniechęcić ich do odwiedzania cię przez długi czas. Jeżeli wiesz, że adorator mimo wszystko sobie nie odpuści i będzie chciał przyjść do ciebie, to zawsze możesz powiedzieć, że cierpisz na wszawicę lub świerzba i lepiej dla niego, żeby nie przychodził. Może to trochę chamskie i paskudne, ale na pewno skuteczne.
Alergie pokarmowe
Jeżeli adorator nie zna cię zbyt dobrze, to możesz powiedzieć mu, że cierpisz na alergie pokarmowe. Niech to nie będzie tylko jednak alergia, ale kilka i do tego kłopotliwych. Uczulenie na laktozę, celiakia, uczulenie na glutamin sodu, uczulenie na pomidory - kilka takich problemów sprawi, że będziesz mogła raz po raz odrzucać jego propozycję co do wyjścia. Na koniec dodaj, że nie możesz też iść do kina, bo popcorn jest robiony na maśle, a ty przecież jesteś na diecie oczyszczającej i odchudzającej. Jeżeli zaproponuje, że sam ci coś ugotuje, to powiedz, że mimo wszystko nie możecie być razem, bo nie będziesz mogła go nawet całować - w końcu zjada i laktozę i gluten, a te mogłyby pozostać na jego ustach, powodując u ciebie ostrą reakcję alergiczną. Przy okazji nie oszczędzaj mu najbardziej wstydliwych i intymnych szczegółów twoich wyimaginowanych alergii pokarmowych.
Spóźnij się i od razu ucieknij
To rozwiązanie jest idealne dla miłośniczek filmów sensacyjnych. Na umówioną randkę spóźnij się dobre pół godziny, wpadnij do umówionego miejsca w rozwianych włosach i lekko potarganych ubraniach. Usiądź na chwilę, przeproś, rozglądaj się nerwowo po lokalu. Po kilku minutach nerwowego przepraszania za spóźnienie zrób minę, jakbyś zobaczyła ducha i szybko wybiegnij. Przed nagłym wyjściem powiedz mu, żeby nie pytał, bo i tak nie zrozumie. W najgorszym przypadku pomyśli, że jesteś niestabilna psychicznie, a w najlepszym weźmie cię za super szpiega.
Telefon od przyjaciółki
Telefon od przyjaciółki, która udaje członka rodziny lub szefa, to klasyczne wymówki od randki. Umówcie się, żeby zadzwoniła po pięciu minutach randki. Dzięki temu zyskujesz idealną wymówkę - ktoś miał właśnie wypadek, babcia potrzebuje pomocy, koleżanka z pracy się nagle rozchorowała, a może szef nie potrafi znaleźć ważnych dokumentów? Wybierz sama, ważne aby brzmiało przekonująco.
Ale głupie!
To jest głupie, dziecinne i okazuje brak szacunku. Do tego zamiast po prostu odmówić, dajesz nadzieje i ranisz drugą osobę. Żenada. Faceci doskonale znają te zagrani. I taka dziewczyna się tylko wygłupi w oczach takiego mężczyzny...