Istnieją sygnały, które ostrzegają nas, że nasz związek dobiega końca. Jeżeli zlekceważymy je, możemy znienacka wylądować na lodzie. Zaś jeżeli weźmiemy je sobie do serca, możemy uważnie, z ostrożnością śledzić rozwój sytuacji lub też po prostu wziąć się za odbudowywanie sypiącego się związku. Poznajcie te sygnały.


Niesłuchanie drugiej osoby

Opowiadasz, jak ci minął dzień lub co planujesz jutro, a on kilka godzin później pyta o to, co właśnie mu mówiłaś. Nie zdarza mu się to sporadycznie (jak akurat jest zmęczony), ale coraz częściej nie może lub nie chce cię słuchać, myślami jest daleko od ciebie. To pierwszy sygnał, że wcale niekoniecznie mu już na tobie zależy. Bo jednak miłość ma wiele wspólnego ze słuchaniem drugiej osoby i poznawaniem jej potrzeb - na tym opiera się wartościowy związek.


Codzienna fala krytyki

„Bo ty nigdy nie sprzątasz”, „beznadziejnie gotujesz”, „ubierasz się jak twoja babcia”, „typowa blondynka”… ile razy dziennie można znosić tego typu docinki? Wytrzymałość każdego człowieka jest inna, ale w końcu prędzej czy później wyczerpie się limit krytyki, którą możesz przyjąć na klatę. Zwłaszcza jeżeli twój partner ani nie przeprasza, ani nie obsypuje cię „dla równowagi” komplementami. Oczywiście jeżeli raz na jakiś czas zwróci na coś uwagę, nie uznawaj tego za sygnał ostrzegawczy zakończenia związku. Ale jeżeli to notorycznie się powtarza, a krytyka wobec ciebie jest coraz ostrzejsza i mniej uzasadniona, masz prawo do niepokoju.


związek


Publiczne upokarzanie

Jeżeli idziecie razem do znajomych, a wśród nich twój partner opowiada o twoich błędach lub ośmieszających cię zachowaniach, weź go na bok i zwróć mu uwagę, że sobie tego nie życzysz. Jednak kiedy sytuacja się powtarza, widocznie wcale nie zależy mu na twoim szczęściu, a upokarza cię choć po części świadomie. Możesz wtedy również odpłacić pięknym za nadobne i ośmieszyć go przed tymi samymi znajomymi. Albo stwierdzić, że ten związek nie ma sensu i go całkiem życzliwie zakończyć.


Obrażanie drugiej osoby

Partner nazywa cię głupią, idiotką lub innymi, jeszcze gorszymi określeniami. Nie żałuje i nie przeprasza za to – lub co gorsza twierdzi, że nie ma za co przepraszać, skoro powiedział prawdę. Chyba nie chcesz być z facetem, który myśli i mówi o tobie w ten sposób? Droga do zakończenia związku jest prosta.


Kłamstwa

Pewnie nie od razu przyłapiesz swojego partnera na kłamstwie, ale raz, drugi, trzeci – i zaczynasz się robić coraz bardziej podejrzliwa. On zarzuca ci, że go kontrolujesz. Ale sam to sprowokował, zaczynając kłamać. Nie ma sensu bawić się w związku w przestępcę i detektywa. O wiele łatwiej zakończyć go i poszukać bardziej szczerego i lojalnego faceta, nad którym nie będziesz miała potrzeby sprawować kontroli – a po prostu będziesz mu ufać.


Unikanie seksu

Zazwyczaj zakończenie pozytywnych relacji seksualnych skutkuje zakończeniem całego związku. Zwłaszcza kiedy jedna strona chciałaby seksu, ale druga robi uniki. Okres, choroba, sporadyczny ból głowy lub gorszy nastrój są zrozumiałe. Ale kiedy przez cały miesiąc nie kochaliście się ani razu, można się zastanowić, co naprawdę jest na rzeczy. Jednym z powodów, dla którego mężczyźni unikają seksu, jest to, że kogoś mają na boku. Jednak inny powodem może być żywienie do swojej partnerki jakiejkolwiek urazy czy obrzydzenia. Tutaj najlepsza byłaby szczera rozmowa. I lepiej nie lekceważyć tego tematu, nawet jeżeli jest on wstydliwy, bo dobry seks buduje, ale jego brak – zrujnował już niejeden związek.


Brak najważniejszego słowa

Brak „kocham cię” – słów, które podtrzymują związek. Ale równie negatywnie może wpłynąć brak najprostszych słów takich jak „przepraszam” i „dziękuję”. Tak niewiele, a tak dużo potrafi zmienić. Słowa nic nie kosztują, a dla niejednej kobiety znaczą więcej niż materialne prezenty. Bo co nam z tego, że dostaniemy piękne kwiaty, kiedy od roku nie słyszałyśmy: „kocham cię”? Najlepiej czyny połączyć ze słowami.


Brak wsparcia

W życiu zdarza się wiele przykrych wydarzeń: utrata pracy, wypadki drogowe i choroby. Od naszego kochającego partnera w takich sytuacjach oczekujemy, że będzie nas wspierał i podtrzymywał na duchu. Ale kiedy on potrafi tylko wydusić z siebie: „do niczego się nie nadajesz”, „gdybyś myślała, nie doszłoby do tego”, raczej nie brzmi to jak oznaka jego miłości. Nic dziwnego, że kiedy jedna ze stron w ten sposób reaguje na porażki partnera, to związek sypie się w ekspresowym tempie.

8 sygnałów mówiących, że związek się sypie Ocena: 2.3/5 Ilość głosów: 6